Dziś mija 80. rocznica rozpoczęcia Fall Gelb czyli ataku Niemiec na Francję oraz Belgię, Holandię i Luksemburg.
10 maja 1940 roku wojska niemieckie zaatakowały Francję i kraje Beneluksu siłami 144 dywizji. Na przeciw siebie mieli 89 dywizji francuskich wspartych 10 brytyjskimi oraz rachityczną armię holenderską i niewiele lepszą belgijską. 10 czerwca do wojny wchodzą Włochy wysyłając do ataku 350 tyś żołnierzy. Ciekawe co szaremu "Kowalskiemu" mówią takie nazwy jak: Tiger; Kleine Bar, Cap Gris-Nez, Amiens, La Ferte, GW Fermont, Montherne, Montcornet, Stonne, Verdun, La Horgne, Hannut, Lille, Boulogne, Aisne......???
Co do samej kampani, to w gigantycznym skrócie:
1. Trwała ona 54 dni. Ostatni francuski punkt oporu - Ouvrage Schoenenburg - poddał się 2 LIPCA, kiedy Niemcy musieli wysłać parlamentariuszy w postaci wyższych stopniem oficerów francuskich, by przekonali załogi, że kampania została przerwana i faktycznie podpisano rozejm. 2. Warto zaznaczyć (gdyż jest często popełniany taki błąd), że wcale nie przyszło się mierzyć "dwóm równym". PKB Francji w 1939 - 199 miliardów dolarów, a wliczając wszystkie kolonie - 248 miliardów (w przeliczeniu na dolara międzynarodowego). PKB III Rzeszy w tym samym roku - 461 miliardów. Liczba ludności Republiki - dwukrotnie niższa. Produkcja militarna - ponad dwukrotnie niższa. Błędem popełnianym przez wiele osób jest traktowanie tych krajów jak równorzędnych, gdy w praktyce Francja była znacznie słabsza i zdawała sobie z tego sprawę. Mimo iż owiana nimbem zwycięzcy I WŚ, to jej sytuacja wcale nie była dobra. Wsparcie brytyjskie pozwalało w niewielkim stopniu tę przepaść zakryć, ale nie do końca. 3. To własnie tam odbyła się wówczas największa (do czasu Kurska) bitwa pancerna w dziejach, czyli bitwa pod Hannut, gdzie to Korpus Hoepnera został zdziesiątkowany tracąc 167 czołgów. 5. BILANS STRAT: Niemcy we Francji w 1940 roku stracili: 46 tyś zabitych żołnierzy, 120 tyś rannych. 1236 samolotów. 822 czołgów. Francuzi : 173 tyś zabitych ok.200 tyś rannych. 1,9 mln pojmanych. 6. Przyczyny francuskiej klęski? No cóż, głownie są podawane dwie: - To, że Francuzi zamiast siedzieć za Linią Maginota, poszli w bój spotkaniowy, choć nie byli do tego gotowi oraz głupota francuskich polityków, którzy odwołują głównodowodzącego w krytycznym momencie i trzymają armie dwa dni realnie bez wiążącego dowództwa, ale należy dodać jeszcze szereg innych przyczyn. min: - To, że Niemcy mieli przewagę w powietrzu, nowocześniejszy system łączności, silniejszą obronę plot i całkiem dobrą sytuację materiałową.
- Doświadczenie Niemców z kilku operacji (Austria, Hiszpania, Czechosłowacja, Polska no i nawet Dania – Norwegii nie liczę). Alianci tego nie mieli, a tym bardziej będąca poza aliantami wtedy Belgia i Holandia.
- Błędy dowództwa alianckiego, które nie nadążało wszędzie za rozwojem sytuacji. Kilkakrotnie zbyt późno wysyłało posiłki, albo za późno przeprowadzało kontrataki.
- Panika francuskiej i belgijskiej ludności utrudniającej ruchy wojsk. Można tutaj też dodać strajki kolejarzy belgijskich, które opóźniły przerzut sił BKE, 1. Armii i częściowo 7. Armii.
- Brak jakiejkolwiek współpracy sił Belgii i Holandii – stworzyli miedzy sobą 40 km dziurę w obronie gdzie wbiły się od razu siły wroga załamując plan Breda. Podobnie było w Ardenach, gdzie belgijska kawaleria i strzelcy ardeńscy wycofali się od razu prawie bez wali poza kilkoma wyjątkami. W tym czasie wchodziły tam siły.. francuskiej kawalerii aby stawić opór wrogowi.
- Nieprzygotowanie na czas Francji i Wielkiej Brytanii do wojny – braki sprzętowe szczególnie duże u francuskich dywizji serii B. Braki w przeszkolonych kadrach oficerskich. Do tego strajki komunistów opóźniające produkcje.
- Włączenie się Włoch do konfliktu.
- Zacofanie francuskiej doktryny użycia sprzętu pancernego
- Bardzo przyjazna Niemcom pogoda z małymi wyjątkami.
- Wysłanie armii odwodowej – 7. Armii do Holandii – chyba zapomniana, ale bardzo istotna przyczyna.
- No i też po prostu, zwykły element pecha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz